Wyborów nie wygrał, ale i tak został szefem klubu PiS w Gdańsku. „Dziękuję za zaufanie”
„Miło mi poinformować, że nowo wybrani radni Prawa i Sprawiedliwości zdecydowali się powierzyć mi funkcję Przewodniczącego Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska. Dziękuję za zaufanie!” – napisał Kacper Płażyński w piątek 16 listopada na Twitterze. Największym dotychczasowym osiągnięciem młodego polityka PiS było wejście do drugiej tury głosowania na prezydenta Gdańska w tegorocznych wyborach samorządowych. Podobnie jak w 21 października, również w „dogrywce” rywalizacji o fotel prezydenta Gdańska, górą był jednak kontrkandydat Płażyńskiego – Paweł Adamowicz. Urzędujący od 1998 roku włodarz miasta uzyskał 64,80 proc. głosów. 29-letniego polityka PiS poparło z kolei 35,20 proc. osób biorących udział w głosowaniu. Z danych przekazanych przez Państwową Komisję Wyborczą wynika, że do godz. 17 frekwencja w Gdańsku wyniosła 57,70 proc.
Przypomnijmy, w pierwszej turze wyborów Paweł Adamowicz uzyskał 43,7 proc. głosów. Kacper Płażyński otrzymał poparcie rzędu 32,3 proc. Na trzecim miejscu znalazł się Jarosław Wałęsa, którego poparło 25,3 proc. osób, które w niedzielę 21 października udały się do urn. Przed drugą tura wyborów poparcia Adamowiczowi udzielił Zarząd Regionu Pomorskiego Platformy Obywatelskiej RP. Zaapelowano także o liczny udział gdańszczan w wyborach. O udzieleniu wsparcia Adamowiczowi poinformował Sławomir Neumann na Twitterze.